W latach 1995-2001 formacja Spain nagrała wprawdzie tylko 3 albumy i zagrała kilka tras koncertowych, ale zdobyła sobie wielu zagorzałych fanów. Spain byli bardzo specyficzni, mieli oszałamiające brzmienie, które łączyo melancholijno-intyne prawdy z intensywnymi, ciepłymi dźwiękami. Wtedy takie granie określano mianem "slowcore", ale to byłojednak dużo więcej. Uncut pisał bardzo trafnie: "Of all the melancholy slowcore bands of the mid-'90s, Spain were one of the more imaginative: a debonair, blues-tinged group from LA led by Josh Haden (son of jazz bassist Charlie Haden) that frequently sounded like Spiritualized crossed with a cool jazz quartet. Haden's calm dissection of his own doubt and guilt is unnerving, like eavesdropping on an intimate conversation.... a woefully underappreciated band."
W 2012 roku Spain powrócili zaskakując wszystkich świetnym albumem "The Soul Of Spain", który brytyjski Uncut ponownie bardzo trafnie skomentował: “Spain deliver a suite of elegant, weary songs in which the measured pace masks the emotional intensity”.

Wiosną 2014 pojawi się (ponownie w Glitterhouse) nowa studyjna płyta kwintetu Josha Haydena. Teraz, trafiając w najbardziej melancholijną porę roku, ukazuje się "The Morning Becomes Eclectic Session” - wspaniały prezent dla wszystkich, którzy już się nie mogli doczekać nowej płyty. Ale uwaga: ąden z tych siedmiu utworów nie jest nowy, ta płyta to zapis sesji na żywo, którą zespół nagrał w październiku 2012 dla radia KCRW w Santa Monica. Właściwie jest to ich pierwszy album "live", ale dzięki znakomitej realizacj dźwięku i udziału trzech sióstr Haydena (Petry, Rachel i Tanyi - skrzypce, wiolonczela, dodatkowe wokale) także muzycznie bardzo ciekawy.

Chociaż ten materiał znany jest z dotychczasowych albumów studyjnych, to każda z tych nowych wersji powoduje po prostu gęsią skórkę, od otwierającego "Nobody Has To know" aż do utworu coverowanegon także przez Johnny Casha (i dzięki temu stał się słynny) "Spiritual". Siedem utworów o niewiarygodnej intensywności, pełnych najgłębszych emocji i niesamowitego piękna tworzą z "The Morning Becomes Eclectic Session" coś więcej, niz tylko poczekalnię do nowego studyjnego materiału.